Mięśnie Kegla – dużo się o nich mówi, ale tak naprawdę niewiele kobiet wie, jak spore jest ich znaczenie. Tymczasem w dużym stopniu odpowiadają one za to, jaka będzie jakość współżycia seksualnego oraz kondycja kobiety podczas samego aktu. Mięsień Kegla znajduje się pomiędzy kością łonową a kością ogonową – wyściela dno miednicy i stanowi podporę dla takich narządów, jak pęcherz, odbytnica czy macica. I wreszcie: to dzięki niemu możliwe jest odbycie stosunku seksualnego. Kobieta ściska mięśniami Kegla członek, sprawiając, że dla obu stron współżycie jest zdecydowanie bardziej przyjemne. Jak wyczuć, gdzie znajdują się mięśnie Kegla? Istnieją na to dwa sposoby: pierwszy to włożenie do pochwy dwóch palców na całą długość, a następnie ściskanie jej mięśni, drugi zaś to hamowanie podczas oddawania moczu. Wówczas następuje skurcz mięśni cewki moczowej i właśnie mięśni Kegla.
Ćwiczenie mięśni
Trening mięśni Kegla przynosi największe rezultaty wówczas, kiedy wykonywany jest regularnie. Optymalna dawka to 3 razy dziennie po 15 minut. Wykonujemy go, po prostu naprzemiennie napinając i rozluźniając wskazane mięśnie. Nie potrzebujemy do tego większego nakładu siły ani żadnego specjalnego sprzętu. Co więcej, trening możemy wykonywać zawsze, wszędzie, w każdej sytuacji oraz pozycji. Napinanie jest możliwe na leżąco, siedząco czy nawet… podczas spaceru. Na samym początku możemy jednak czuć się nieco skrępowane rodzajem ćwiczeń, dlatego warto znaleźć sobie ustronne miejsce, w którym nikt nie będzie nam przeszkadzał. Dopiero w chwili, w której zaczniemy traktować ćwiczenia jako coś naturalnego, trening bardziej „wejdzie nam w krew”, będziemy mogły robić to wszędzie, niemal odruchowo, nie pokazując nawet po sobie, że właśnie w danej chwili uprawiamy intymną gimnastykę. Podczas napinania mięśni należy uważać, by równocześnie nie kurczyć tych znajdujących się w pośladkach i brzucha. Należy stale kontrolować ich napięcie i, w razie potrzeby, rozluźniać. Zanim zaczniemy ćwiczyć, musimy opróżnić pęcherz. Treningi zaczynamy od 4 serii, w których jest 10 powtórzeń – z kolei jedno powtórzenie to trwające 10 sekund napięcie mięśni. Każdego kolejnego dnia wykonujemy cztery serie, starając się stopniowo zwiększać ilość powtórzeń. Najbardziej istotne jest, by nie poprzestawać na ćwiczeniach, powiększać intensywność – im mocniej będziemy w stanie zaciskać mięśnie, tym lepiej dla nas.
Kulki waginalne
W sex-shopach można znaleźć pewien ciekawy wynalazek – tak zwane kulki waginalne. Mimo tego, że uważa się je za gadżet erotyczny, to mogą także posłużyć jako pomoc przy wzmacnianiu mięśni miednicy. Jeżeli wstydzisz się udać do takiego miejsca, to z dużym powodzeniem możesz owe kulki zamówić za pośrednictwem Internetu. Ciężkie kulki wprowadza się w mikrodrgania przy pomocy ruchu ciała (najlepiej działają biodra). Kiedy kulki drgają, same w sobie sprawiają, że mięśnie gładkie w obrębie pochwy zaczynają się zasikać – ćwiczysz, choć sama nie zdajesz sobie z tego sprawy! W tym przypadku trening nie wymaga ani czasu, ani umiejętności, ani nawet uwagi. Wystarczy wykonywać codzienne czynności, równocześnie wspomagając się ruchami miednicy w tył, przód czy na boki, by jeszcze zwiększyć intensywność ćwiczeń. Cokolwiek nie robimy – czy uprawiamy jogging, tańczymy czy jeździmy na rowerze, kulki zawsze stymulują nasze mięśnie Kegla. Najchętniej kupowane są kulki podwójne, rzadziej pojedyncze bądź takie posiadające dodatkowe kule. Co więcej, mogą mieć one różny ciężar, w odmienny sposób stymulujący mięśnie Kegla. Mięśnie te można ćwiczyć również przy użyciu wibratora – po prostu wciągając go i wypychając, jedynie przy ich użyciu, nie pomagając sobie ręką. Takie czynności można bez wątpienia nazwać intymnym fitnessem – który nie tylko jest dla nas bardzo pożyteczny, ale również całkiem przyjemny. Dzięki temu zyskamy zdecydowanie większą satysfakcję z późniejszych stosunków seksualnych. Nie jest to żadnym wyrzeczeniem, nie wymaga wiele czasu – nad czym tutaj można się zastanawiać?
